FRENCHGLISH

Witajcie!

Dzisiejszy post będzie ostatnim (na razie) z cyklu domowego. Chciałabym przedstawić Wam kilka pomysłów na prace plastyczne, które zajmują mi zawsze całe zajęcia 30-minutowe i mogą posłużyć jako powtórzenie materiału pod koniec przerabianego działu.

✂ My kitchen. Do tego projektu będziemy potrzebowali katalogu z Ikei, BRW czy innego tego typu sklepu. Tłumaczymy dzieciom, że dzisiaj wcielają się w architektów i będą projektowali jakieś pomieszczenie. U mnie padło na kuchnię, ponieważ taki katalog miałam pod ręką. 

✂ Our house. Do zrealizowania tej pracy potrzebować będziemy wydrukowanych mebli, które możecie pobrać TUTAJ, dużego kartonu lub dwóch kartek A3, które wystarczy skleić taśmą, klej i kredki. Na początku rysujemy dzieciom kształt domu.

✂ Shape house. Do ostatniej już pracy plastycznej jaką chciałabym wam zaprezentować, potrzebować będziecie jedynie koloru papierowego, nożyczek i kleju. Dla młodszych grup przygotowujemy wcześniej wycięte elementy, natomiast starszakom możemy dać dowolność. Ważne jest by wycinane elementy miały kształt figur geometrycznych, ponieważ jest to również okazja by wrócić do wcześniej przerobionego już słownictwa.



To by było na tyle jeśli chodzi o prace plastyczne związane z domem. Zachęcam do korzystania z pomysłów i komentowania! 😄👇

Trzymajcie się! 💙

Witajcie!

Dzisiejszy post będzie poniekąd kontynuacją poprzedniego, ponieważ też będzie dotyczył słownictwa związanego z domem. Tym razem chciałabym jednak przedstawić aktywności związane z wyposażeniem, czyli nic innego jak MEBLE. 📺

Do wprowadzenia słownictwa posłużyłam się po raz kolejny znanym Wam z poprzedniego posta domkiem, o którym można przeczytać TUTAJ. Dzieciaki go uwielbiają i za każdym razem jak tylko widzą wystający z mojej wielkiej torby czerwony dach, słyszę już podniecone szepty. 😄 

📺 Wprowadzenie. Tak jak wyżej już napisałam, do tego ćwiczenia przyda nam się domek. Przygotowujemy wcześniej zestaw mebli, który możecie pobrać TUTAJ. Drukujemy, kolorujemy, wycinamy i laminujemy 😉 Potem już tylko z górki, wystarczy schować je do domku i nie zdradzać na zajęciach co znajduje się w środku. Tak jak przy ćwiczeniu z pomieszczeniami, pokazujemy domek, trzęsiemy nim, pytamy What's inside? i odpowiadamy od razu I don't know. Dzieci niemalże natychmiast zaczną wykrzywiać nazwy pokoi, ale nie mówimy nic póki domek nie przejdzie przez wszystkie rączki. Kiedy dzieci są wielce przekonane, że zaraz wyjmiecie dobrze im znane karty, bardzo miło się zaskoczą widząc coś nowego. Dobrze jest tutaj wyciągać mebelki tak, by dzieci nie widziały całej zawartości domku lub puścić pudełko w obieg i pozwalać każdej osobie wyjmować po jednej rzeczy.

📺 Sortowanie. Kiedy przećwiczyliśmy już poszczególne nazwy, a meble leżą na podłodze, dobrze było by je posortować do poszczególnych pokoi. Rozkładamy nasze flashcards z pomieszczeniami i następnie mówimy zdanie This bed is in the bedroom. Możemy wybierać dzieci w takiej kolejności jakiej siedzą, ale czasem lepiej jest prosić je na wyrywki. Ta opcja sprawdza się przy bardziej ruchliwych grupach, ponieważ pozwala im się lepiej skoncentrować. Można wybierać też dzieci, które najładniej siedzą, wtedy możemy być pewni, że wszystkie nóżki będą skrzyżowane, a plecy proste. 😉

📺 Nie-klasyczne sortowanie. Jest to alternatywa do poprzedniego ćwiczenia, którą można powtórzyć innego dnia. Ileż można przecież umieszczać wannę do tej samej łazienki? A gdyby tak umieścić toaletę w kuchni, a lodówkę w sypialni? Taka opcja gwarantuje ogromne salwy śmiechu, które czasem ciężko opanować. 😉

📺 Spin the bottle! Butelka jest jedną z tych rzeczy, którą zawsze mam w torbie, ponieważ jest to bardzo uniwersalny gadżet. W tej wersji ćwiczenia, układamy meble na kształt okręgu, a w środku umieszczamy butelkę. Dzieci kolejno kręcą butelką i kiedy słomka wskaże odpowiedni przedmiot, dziecko mówi jego nazwę, a następnie umieszcza go w odpowiednim pomieszczeniu. 

 

📺 Trochę ruchu! Dobrze jest wplatać do naszych zajęć realia. Nie będę jednak wynosiła z domu mebli skoro można skorzystać z tego co mamy pod ręką. 😊 W tym ćwiczeniu możemy użyć butelki czy piłki (do wybierania dziecka), motywacyjnego hasła Cross your legs and sit up straight! i wszystkiego co wam tylko przychodzi na myśl podczas wyznaczania poszczególnych osób. Zabawa polega na tym, że wyznaczona osoba musi dotknąć wybranego przez nas mebla po powiedzeniu Touch the... Aby ją nieco urozmaicić, dzieci mogą szukać w parach trzymając się za ręce czy będąc zetkniętymi ze sobą plecami. Ogranicza nas jedynie wyobraźnia i wielkość sali. 😉

W kolejnym poście przedstawię swoje propozycje na projekty plastyczne związane z domem.

W razie pytań i uwag, zachęcam do komentowania! 👇

Trzymajcie się! 💙

Witajcie!

Pierwsze koty za płoty, więc tym razem już bez zbędnego monologu :) Tak jak napisałam w poprzednim poście, dzisiejszy chciałabym poświęcić wprowadzeniu oraz aktywnościom na utrwalanie słownictwa związanego z pomieszczeniami w domu. Zanim jednak zacznę pracę z flashcards robię z dziećmi wycieczkę po przedszkolu przedstawiając różne pomieszczenia. Dopiero kiedy wycieczka dobiegnie końca wracamy do sali i rozpoczynamy pracę z różnymi pomocami. Na początku posługuję się własnoręcznie zrobionym domkiem z pudełka po pasztecikach dla psa i papieru kolorowego :)




🏠 Domek. Przygotowujemy w domu mniejsze karty z pomieszczeniami i chowamy je do środka. Pokazujemy dzieciom domek, pytamy się What is it? Następnie po udzieleniu przez grupę poprawnej odpowiedzi dryllujemy słowo house. Później potrząsamy domkiem i słysząc karty pytamy What's inside? by odpowiedzieć I don't know. Domek puszczamy w obieg zadając każdemu kolejnemu dziecku to samo pytanie, utrwalając konstrukcję I don't know. W przypadku starszych dzieci będą pojawiały się różne typy, ale jak wspomniałam w poprzednim poście, najlepiej jest dochować tajemnicę do samego końca. Dzięki temu grupa jest na nas bardziej skupiona :) Kiedy już domek do nas wróci, otwieramy go i wyjmujemy karty pokazując pomieszczenia. Karty można pobrać klikając TUTAJ Wystarczy je wydrukować, pokolorować, wyciąć i zalaminować. Ja niestety nie posiadam laminarki, więc na razie oklejam karty szeroką taśmą 😅




Do kolejnych aktywności potrzebne nam będę flashcards. Ja używam załączonych do zestawu Mouse and Me wydawnictwa Oxford.



W jaki sposób można je wykorzystać?

🏠 Dopasowywanie. Kart przygotowałam po 4 z każdego rodzaju by można było grać w memmory (rozkładamy karty face down i musimy znaleźć parę) i by każde dziecko miało okazję zostać wybranym. W tym ćwiczeniu uczniowie dopasowują ze sobą pokolorowane inaczej (by nieco utrudnić im zadanie) karty miniaturki. W kolejnej aktywności dopasowują swoje mniejsze karty do tych dużych z Mouse and Me.

🏠 Trochę ruchu! Rozkładamy karty po sali, następnie prosimy uczniów by wstali i wraz z poleceniem Let's go to the...przemieszczamy się z jednego pokoju... a raczej końca sali na drugi :) W przypadku starszych grup dobrze by było przy każdym pomieszczeniu wykonać gest, który jest z nim związany np. eating breakfast czy washing hands, który zostanie później powtarzany przez dzieci. Po kilku razach dobrze jest zwiększyć tępo przechodzenia od jednej karty do drugiej, by trochę zmęczyć dzieciaki i przejść do spokojniejszych ćwiczeń. 😉

🏠 There is a big dog in the kitchen! Do tego typu aktywności dobrze jest mieć obrazki czy figurki różnych zwierząt. Ja akurat posiłkuję się swoimi kartami ze zwierzakami różnych wielkości, ale o tym szczegółowo będzie w innym poście. Jeśli chodzi o młodszą grupę odbiorców, jest to niezłe ćwiczenie na koncentrację i rozumienie ze słuchu. Rozkładamy na podłodze różne zwierzaki i mówimy przykładowe zdanie There is a big dog in the kitchen. Dziecko musi wybrać spośród zwierzątek odpowiednie i położyć je na poprawnej karcie z pomieszczeniem. W starszych grupach (5+) proszę aby to dzieci mówiły swoje zdania i prosiły innych by dopasowywali.

🏠 Podobna wersja ćwiczenia poprzedniego. Rozdajemy dzieciom klocki w dwóch kolorach: zielonym i czerwonym. Rozstawiamy różne zwierzątka po pomieszczeniach i mówimy zdania twierdzące błędne lub poprawne. Jeśli zdanie jest błędne (np kot jest w kuchni, a nie w salonie) dzieci podnoszą klocek czerwony, jeśli zaś poprawne - zielony. Tak samo jak przy poprzednim ćwiczeniu, starsze grupy proszę o konstruowanie własnych zdań.

🏠 Sticky house. Do tej aktywności potrzebować będziecie drewnianych patyczków, z których dzieci będą układały swoje domki. Żeby było ciekawiej, możecie podzielić je na grupy i kiedy każdy ułoży swój budynek, mogą budować wspólnie większe wersje czy nawet blok, gdzie pojawi nam się nowe słówko flat.




 


Jak byście mieli jakieś pytania i uwagi, piszcie śmiało w komentarzach! 👇

Trzymajcie się! 💙

Witajcie! 

Zawsze musi być ten pierwszy raz, nawet przy zakładaniu bloga, a jak to bywa z pierwszymi razami, są zwykle stresujące nawet jeśli nie jest to nic wielkiego :) 

Po co mi blog? Chciałabym dzielić się z Wami swoimi (i nie tylko) pomysłami dotyczącymi zajęć z języka angielskiego i francuskiego, głównie dla młodszej grupy odbiorców, ponieważ na co dzień pracuję w przedszkolu oraz prowadzę zajęcia prywatne face to face. Zajęcia z przedszkolakami dzień w  dzień po pół godziny to nie lada wyzwanie, tym bardziej, że oni nie potrafią wysiedzieć 30 minut nad kartą pracy, jak to bywa w szkołach :) Zajęcia muszą być różnorodne, co za tym idzie, wymagają niekiedy sporej dawki kreatywności ze strony nauczyciela. Na tym blogu chciałabym wam ułatwić pracę z młodszymi odbiorcami dzieląc się różnymi pomysłami, materiałami i własnym doświadczeniem :)
Planuję publikować również różne ćwiczenia czy aktywności dla nauczycieli pracującymi ze starszą grupą wiekową, nie mniej jednak, skupię się głównie na przedszkolnym, ewentualnie wczesnoszkolnym etapie. 

Jako pierwszą inspirację, chciałabym wrzucić pomysł na Funny Friday, zajęcia w formie warsztatów, które prowadzę w jeden piątek w miesiącu. Dziś będzie trochę walentynkowo, jednak nigdy nie jest za późno by powiedzieć I love you!


 Co będzie nam potrzebne?
💓 pianka do golenia
💓 farby w butelkach
💓 słomki
💓 talerzyki jednorazowe
💓 srebrna folia spożywcza
💓 ubranie, którego nie szkoda ubrudzić ;)


Zaczynamy od owinięcia w domu pianki do golenia w srebrną folię tak, by dzieciaki nie wiedziały co to jest. Tuż po przywitaniu się wyjmujemy z torby owiniętą piankę i puszczamy "w ruch" pytając dzieci What is it? lub What it might be? Każde dziecko powinno powiedzieć swój typ, a jeśli ktoś nie wie, powtarza I don't know. Nawet jeśli któryś z uczniów zgadanie co kryje się pod folią, dobrze jest nie potwierdzać by utrzymać je w napięciu. W końcu ściągamy folię i prezentujemy gwóźdź dzisiejszego programu, którego zawartość ląduje po chwili na talerzyku leżącym przed nami.
Kolejnym elementem wyciągniętym z torby będą farby. Tutaj kolorystyka jest dowolna, z uwagi na walentynki wybrałam róż, czerwień i fiolet. Polewamy piankę farbami żeby za chwilę wymieszać je słomką i ułożyć kształt serduszka.




Dzięki Love Foam możemy powtórzyć słownictwo związane z kolorami, miłością, walentynkami oraz pobudzić wyobraźnię i przede wszystkim, pobawić się w sposób sensoryczny. Z uwagi na to, że w jednej z pierwszych grup zabawa pochłonęła nas bardziej niż sądziłam, ponieważ planowałam rysownie serduszek słomkami, a nie paluszkami...





Pomysł zaczerpnęłam ze szkoły językowej Little Star prowadzonej przez Magdalenę Malinowską, której fanpage możecie znaleźć na Facebooku.

Na dzisiaj tyle, w następnym poście inspiracje na słownictwo i aktywności związane z pomieszczeniami w domu.

Jeśli macie jakieś pytania lub uwagi, koniecznie dajcie znać w komentarzu! 👇

Trzymajcie się! 💙