Witajcie!

Dzisiejszy post będzie poniekąd kontynuacją poprzedniego, ponieważ też będzie dotyczył słownictwa związanego z domem. Tym razem chciałabym jednak przedstawić aktywności związane z wyposażeniem, czyli nic innego jak MEBLE. 📺

Do wprowadzenia słownictwa posłużyłam się po raz kolejny znanym Wam z poprzedniego posta domkiem, o którym można przeczytać TUTAJ. Dzieciaki go uwielbiają i za każdym razem jak tylko widzą wystający z mojej wielkiej torby czerwony dach, słyszę już podniecone szepty. 😄 

📺 Wprowadzenie. Tak jak wyżej już napisałam, do tego ćwiczenia przyda nam się domek. Przygotowujemy wcześniej zestaw mebli, który możecie pobrać TUTAJ. Drukujemy, kolorujemy, wycinamy i laminujemy 😉 Potem już tylko z górki, wystarczy schować je do domku i nie zdradzać na zajęciach co znajduje się w środku. Tak jak przy ćwiczeniu z pomieszczeniami, pokazujemy domek, trzęsiemy nim, pytamy What's inside? i odpowiadamy od razu I don't know. Dzieci niemalże natychmiast zaczną wykrzywiać nazwy pokoi, ale nie mówimy nic póki domek nie przejdzie przez wszystkie rączki. Kiedy dzieci są wielce przekonane, że zaraz wyjmiecie dobrze im znane karty, bardzo miło się zaskoczą widząc coś nowego. Dobrze jest tutaj wyciągać mebelki tak, by dzieci nie widziały całej zawartości domku lub puścić pudełko w obieg i pozwalać każdej osobie wyjmować po jednej rzeczy.

📺 Sortowanie. Kiedy przećwiczyliśmy już poszczególne nazwy, a meble leżą na podłodze, dobrze było by je posortować do poszczególnych pokoi. Rozkładamy nasze flashcards z pomieszczeniami i następnie mówimy zdanie This bed is in the bedroom. Możemy wybierać dzieci w takiej kolejności jakiej siedzą, ale czasem lepiej jest prosić je na wyrywki. Ta opcja sprawdza się przy bardziej ruchliwych grupach, ponieważ pozwala im się lepiej skoncentrować. Można wybierać też dzieci, które najładniej siedzą, wtedy możemy być pewni, że wszystkie nóżki będą skrzyżowane, a plecy proste. 😉

📺 Nie-klasyczne sortowanie. Jest to alternatywa do poprzedniego ćwiczenia, którą można powtórzyć innego dnia. Ileż można przecież umieszczać wannę do tej samej łazienki? A gdyby tak umieścić toaletę w kuchni, a lodówkę w sypialni? Taka opcja gwarantuje ogromne salwy śmiechu, które czasem ciężko opanować. 😉

📺 Spin the bottle! Butelka jest jedną z tych rzeczy, którą zawsze mam w torbie, ponieważ jest to bardzo uniwersalny gadżet. W tej wersji ćwiczenia, układamy meble na kształt okręgu, a w środku umieszczamy butelkę. Dzieci kolejno kręcą butelką i kiedy słomka wskaże odpowiedni przedmiot, dziecko mówi jego nazwę, a następnie umieszcza go w odpowiednim pomieszczeniu. 

 

📺 Trochę ruchu! Dobrze jest wplatać do naszych zajęć realia. Nie będę jednak wynosiła z domu mebli skoro można skorzystać z tego co mamy pod ręką. 😊 W tym ćwiczeniu możemy użyć butelki czy piłki (do wybierania dziecka), motywacyjnego hasła Cross your legs and sit up straight! i wszystkiego co wam tylko przychodzi na myśl podczas wyznaczania poszczególnych osób. Zabawa polega na tym, że wyznaczona osoba musi dotknąć wybranego przez nas mebla po powiedzeniu Touch the... Aby ją nieco urozmaicić, dzieci mogą szukać w parach trzymając się za ręce czy będąc zetkniętymi ze sobą plecami. Ogranicza nas jedynie wyobraźnia i wielkość sali. 😉

W kolejnym poście przedstawię swoje propozycje na projekty plastyczne związane z domem.

W razie pytań i uwag, zachęcam do komentowania! 👇

Trzymajcie się! 💙