Witajcie!
Ze względu na chorobę była długa przerwa w
postach, a skoro lepiej się poczułam to postanowiłam przekopać czeluście
swojego telefonu i znalazłam w nim zdjęcia związane z jedną z przerabianych już
przeze mnie atrakcji na Funny Friday. Otoczka zdjęć może nie jest najlepsza,
ponieważ wtedy nie robiłam ich pod kątem bloga, ale uwiecznione jest to, co
najważniejsze, czyli pomysł na lizaka. Zatem dzisiaj na słodko i jak zawsze
wesoło. 😊
LOLLIPOP 🍭
🍭 długie wykałaczki, takie jak na grilla
🍭 jabłka (opcjonalnie gruszki, jeśli ktoś jest uczulony)
🍭 lukier, najlepiej w różnych kolorach
🍭 posypka + talerzyk
🍭 gorąca woda + miseczka
🍭 piosenka + link do niej
Rozkrajamy jabłko na ćwiartki i nadziewamy je na długie patyki, następnie
rozdajemy dzieciom. Podczas gdy lukier będzie rozmiękał w gorącej wodzie,
możemy zaśpiewać piosenkę, do której link macie powyżej. Proponowałbym tu
podział na role, dodanie klaskania i gwarantuję, że przez kolejny tydzień
dzieciaki nie będą chciały śpiewać niczego innego. 😉
Następnie idziemy do stolików, gdzie czeka na nas
wysypana na środku posypka. Kiedy lukier będzie już odpowiednio miękki,
otwieramy go i rozlewamy na każdego lizaka. Dzieci mogą rozprowadzić go po
swoim jabłku i następnie posypują je posypką.
Na załączonych zdjęciach lukier jest biały i gdy zastygnął, zrobił się przezroczysty, dlatego też go tutaj nie widać.
Pomysł zainspirowany przez Magdalenę Malinowską 🌟
Gdybyście mieli jakieś pytania czy uwagi piszcie w komentarzach! 👇
Trzymajcie się! 💙